wtorek, 21 lipca 2015

Minionki rozrabiają - jak zorganizować z dzieckiem Minionkowe przyjęcie.




Rok temu, na drugich urodzinach mojego syna tematem przewodnim były Minionki. Szału ze strony mojego syna nie było, podobały mu się te żółte ludki, ale animacja nie specjalnie go interesowała. Dziś jest szał i minionko- mania zawładnęła światem i moim synem czasami też (zależy od dnia).

Dziś w sklepach na Minionkowe party można kupić wszystko. Rok temu, jak szukałam kubków, czy talerzyków, nie znalazłam nic. Wszystko przygotowałam prawie sama, parę rzeczy pomógł mi przygotować, wówczas niespełna dwuletni syn.

Postanowiłam przypomnieć posty z tamtego czasu i zachęcić Was do przygotowania takiego przyjęcia z dziećmi, a nie kupowania wszystkiego gotowego. Skoro mój dwulatek wtedy poradził sobie z wieloma rzeczami to taki starszak może wykonać wiele rzeczy samodzielnie, a przy tym możecie się świetnie bawić.

1. Na pewno takie przyjęcie nie może się odbyć bez Minionkowego Przebrania, takie koszulki można by było przygotować i dla małych gości.

Potrzebujemy:
  • żółtej koszulki
  • niebieskiej i czarnej farby do tkanin
  • pędzelek
  • ołówek
  • tekturę do zabezpieczenia 
  • odrobinę cierpliwości
Krok 1. Szkicujemy "portki" Minionka.
Krok 2. Przerysowujemy na koszulkę.
Krok 3. Zabezpieczamy koszulkę w środku.
Krok 4. Malujemy.
Krok 5. Czekamy, aż farba wyschnie.
Krok 6. Zaprasowujemy to co namalowaliśmy.




Więcej foto podpowiedzi znajdziecie w moim poście MINIONKOWE PRZBRANIE TU

2. Mali goście po zjedzeniu tortu muszą czymś wycierać buzie, a mogą to robić Minionkowymi Chusteczkami, wiem, wiem... można już kupić gotowe, ale to może być niezła frajda dla dziecka przygotować własne. A Minionki trudne nie są.

SHARE:

niedziela, 16 marca 2014

Drugie Urodziny - Tort z Minionkiem.



Impreza jak najbardziej się udała. Mali Goście i sam solenizant bawili się świetnie. Po zeszłorocznej imprezie {o której pisałam TU} stwierdziłam, że małe torciki dla każdego to świetny pomysł

Z wielu powodów w tym roku nie piekłam tortu, ale to nie znaczy, że go nie zrobiłam. 
 Kupiłam 2 spody biszkoptowe, które przełożyłam bitą śmietaną z malinami (pycha). Żeby nie było za słodko, zamiast lukru użyłam marcepanu. Do wykonania Minionka użyłam gotowego lukru (zeszłoroczny efekt jak barwiłam samemu niezbyt mi się podobał), posypałam to gwiazdkami i gotowe. Nie powiem trochę się namęczyłam, żeby wykonać Minionka, ale efekt końcowy był zadowalający.

Jak wspomniałam wyżej, przygotowałam małe torciki dla Małych Gości.



 A tak wyglądał fragment pokoju przed przybyciem gości.

To był już ostatni post z serii Minionkowe Party. Mam nadzieję, że się spodobało, a przede wszystkim zainspirowało.

Joanna





SHARE:

wtorek, 11 marca 2014

Minionki rozrabiają - Urodzinowe party.


 Minion gotowy do zabawy. Wprawdzie impreza już się odbyła, ale mam jeszcze coś dla Was w związku z Minionkowymi urodzinami.

Jak uatrakcyjnić urodzinową imprezę dla dzieciaków. Wystarczy duże pudło i trochę inwencji twórczej, a na pożegnanie można wręczyć miłą pamiątkę małym gościom.

Minionek powstał w ostatniej chwili, godzinkę przed zabawą. Dobrze, że m. uzdolnione, bo kiedy on szkicował dużego Miniona jak mogłam przygotować się na przyjcie gości. Los nam sprzyjał bo solenizant smacznie spał. Później szybkie wspólne malowanie i gotowe.

 Kai z dziewczyną.

Testowanie prezentów.

I w końcu Minionki Rozrabiają. 


Wkrótce ostatnia odsłona z tortem i więcej zdjęć, choć ich niewiele. Niemożna robić wszystkiego ;-)
Joanna




SHARE:

niedziela, 9 marca 2014

Prezenty dla małych gości - Minionkowe Urodziny.

Tradycją w UK i nie tylko, jest danie małym gościom upominku po zabawie - ot tak miły gest na pożegnanie. Nie zabrakło i u nas.

Niestety z braku czasu nie przygotowałam dla Was szczegółowych tutoriali, ale myślę, że tym razem są one zbędne.
Minionkowe notesiki.

 Jak by były Minionkowy notes w sklepie, to pewnie bym kupiła, ale nie było, więc zadowoliłam się okrągłym kształtem innych. Z żółtego papieru wycięłam kółka nakleiłam oczka, zrobiłam charakterystyczne okulary i gotowe.


Minionkowe jajka niespodzianki.


Pomysł prywatnie podrzuciła mi mama z bloga Hej Misiek - dzięki. Dodatkowo w sklepach już robi się Wielkanocno, więc nie było problemów z zakupieniem jaj za 5 zł. Cena rewelacyjna, z jakością gorzej, ale kolory super i się zamykały.

 Kai oczywiście miał swoją wizje Minionka, moim zdaniem lepszą, ale jednak postanowiłam zostać przy tradycyjnej. 

Co potrzebujemy:
  • oczka
  • mazak niezmywalny
  • Jaja niespodzianki

 Torebki widoczne na pierwszym zdjęciu też wykonałam sama, zapakowałam do nich słodkości, notesiki i inne pierdołki.
Joanna
Zapraszam na kolejne Minionkowe posty już wkrótce.






SHARE:

środa, 5 marca 2014

Minionkowe przebranie.

Minionkowe Party już lada dzień. Dużo jeszcze do zrobienia. Dziś bez zbędnych słów szybki post jak zrobić przebranie w stylu Minionkowym.

Potrzebujemy:
  • żółtej koszulki
  • niebieskiej i czarnej farby do tkanin
  • pędzelek
  • ołówek
  • tekturę do zabezpieczenia 
  • odrobinę cierpliwości
Krok 1. Szkicujemy "portki" Minionka.
Krok 2. Przerysowujemy na koszulkę.
Krok 3. Zabezpieczamy koszulkę w środku.
Krok 4. Malujemy.
Krok 5. Czekamy, aż farba wyschnie.
Krok 6. Zaprasowujemy to co namalowaliśmy.









Model wystąpi w swojej koszulce na Minionkowym Party.
Joanna




SHARE:

poniedziałek, 3 marca 2014

Papierowe serwetki z Minionkami - DIY

Czasu coraz mniej. Tym razem coś, żeby zapełnić Minionkowymi motywami stół.

Miniony to całkiem wdzięczne postacie do rysowania. Nie trzeba się wysilać, żeby wyszedł podobny, zresztą moje dziecię jest jeszcze na etapie nie oceniania matki dzieł. Tu bardziej chodzi o moją satysfakcję. Przygotowując przyjecie niewątpliwie trzeba obudzić w sobie dziecko, z czym nie miałam większych problemów ;-) 

 Szkicujemy Minionka i zaczynamy zabawę z rysowaniem na serwetkach. Jedno oko, dwoje oczu, jedno oko... i tak np do dwudziestu. Nie zapełniałam wszystkich, a do rysowania użyłam długopisu kulkowego, mazak by zbyt zniszczył serwetki. Jak komuś brakuję cierpliwości to pewnie można kupić gotowe - ja nie szukałam.

Jak wyszło?

A całe zamieszanie dla Tego Młodego Pana.

Joanna




SHARE:

Papierowe pompony DIY - Minionkowe Przyjęcie.

 To ruszam z moimi przygotowaniami na Kai-owe przyjęcie. Czasu niewiele, a ja myślałam, że w tym roku zaczęłam szybciej - A tu nie wiadomo czemu czas przyśpieszył i trzeba się wyrobić do soboty.

Przygotowałam dla Was dwa foto tutoriale. Mam nadzieję , że udało mi się to przedstawić w prosty sposób. 
Zamiast bibuły użyłam papierowych serwetek. Skąd taki wybór? Wyobraźcie sobie, że w miasteczku, w którym mieszkam nie znalazłam bibuły. Nie do końca - znalazłam, ale nie było żółtej i były pakowane w paczuszki za 5 zł {taka paczuszka, nie wiem czy wystarczyła by na jednego pompona - cena pięknych widoków za oknem ;-)}.

Minusem,dla niektórych, może być, to, że z takich chusteczek tworzymy półkule, ale nie jest trudno połączyć dwie, żeby stworzyć efektowną kule. Ja jednak zamierzam wieszać je na ścianach, więc dla mnie to idealny kształt.

DIY
1. Kładziemy, równo, jedna na drugiej, 8 papierowych serwetek.
2. Zwijamy je w harmonijkę.
3. Związujemy sznurkiem lub drucikiem na środku.
4. Zaokrąglamy końce. 
5. Delikatnie rozdzielamy każdą część.
6. Gotowe.
7. Ewentualnie łączymy dwie półkule.

Jak stworzyć Minionka z papierowej kuli?
Nic prostszego ;-)
Kółko, kółko, kółko, prostokąt... 
Niektóre Minionki mają jedno oko.

Mam nadzieję, że się spodobało.
Joanna





SHARE:

piątek, 21 lutego 2014

Urodzinowe Inspiracje.


 Linki {12, 3, 4, 5, 6, 7, 8 }

Już za dwa tygodnie urodziny Kai-a. Już drugie - wow. Temat przyjęcia musi być, głównie dla matki, żeby mogła się trochę wyżyć.


 Na II urodziny wybrałam 
Temat - Minionki

Może niektórzy pamiętają moje przygotowania do pierwszych urodzin. Wtedy tematem był Ocean. W ramach odświeżenia pamięci i dla nowych czytelników odnośniki poniżej. Wystarczy kliknąć w obrazki.


Wracając do przygotowań. W tym roku postanowiłam lepiej się zorganizować i zdążyć z wszystkim na czas, więc zaczynam. Postaram się na bieżąco dzielić z tym co zrobiłam. Jak to wszystko wyjdzie zobaczymy. Zapraszam do siedzenia nas.



Cudownego Weekendu Życzę
Joanna





SHARE:

sobota, 23 marca 2013

Tort i inne słodkości dla jego mości.

Tort urodzinowy dla Kaia. To mój pierwszy tort w życiu, więc mimo pewnych nie doskonałości jestem z niego bardzo zadowolona. W środku pod grubą warstwą plastycznego lukru, kryła się bezglutenowa, pyszna babka piaskowa, tylko na mące ziemniaczanej, przełożona  marmoladą truskawkową. 
Jedyne czego żałuję to to, że kupiłam tylko biały lukier i ciaprałam się z barwnikami, które nie tak łatwo łączyły się z lukrem. Przepis na babkę znalazłam TU.






Kai wydawał się być zadowolony.

Mimo, że torcik ze świeczką do dmuchania miał każdy, to jednak, niektóre dzieciaczki wydawały się zazdrosne :-)  

Torciki do dmuchania dla każdego były strzałem w dziesiątkę. Zostanie to naszą nową tradycją. A tak przy okazji bardzo polecam takie rozwiązanie.



Małe torciki zrobiłam według tego samego przepisu co tort, ale zamiast mąki ziemniaczanej użyłam bezglutenowej. Różniły się tym, że nie były tak delikatne, były trochę twardsze. 




Tu coś ze sklepu, poza dobrym wyglądem nie był to trafiony zakup.



 Z truskawkami nie szalałam. Miało być skromnie, więc posypałam je cukrem pudrem. Zniknęły w ciągu minuty.

 Kai prezentuję się w swoim prezencie - plecakiem ze smyczą i rączką do trzymania. Zapowiada się ciekawie. 
 Kolejny prezent to wieża do układania i wrzucania piłek. Mały ją bardzo lubi, ale niestety nie stosuję zgodnie z przeznaczeniem.
Zielona część to czapka taty, żółta mamy , a niebieska Kaia. Piłeczki są w ciągłym użyciu, jak nie przez nasze dziecię to przez kota. 


Impreza była udana. Dzieciaki w liczbie trzy i pół, czyli Kai, rozrabiały za dziesięciu. Rozbolała mnie głowa, w niczym to jednak nie przeszkadziło. Nasz roczniak próbował dorównać starszakom, wspinając się wszędzie gdzie oni.
Dzieciaki wróciły do domu z fantami i szczęśliwe, a jedną z ogromnym guzem, przerażająco ogromnym.
O tańcach i muzyce nie pomyślałam, ale dzieciaki świetnie sobie radziły i bez tego. Może w przyszłym roku. W tym miało być morsko i skromnie i tak było.
To by było na tyle.
:-)









SHARE:
© Nasza Przygoda DIY | kreatywny blog dla dzieci i rodziców. All rights reserved.
Blogger Templates by pipdig