Czasami życie różne figle nam płata, ale zabawa musi trwać. Dziś plastik w roli głównej i u mnie wyjątkowo, odgrzewany warsztat, ale dla mnie bardzo fajny. Butelka niezwykle atrakcyjna i dająca nieskończenie wiele możliwości.
A dziś w związku z tym, że mały był w żłobku, a ja mam dzień wolnego to zamiast posprzątać bajzel, który zrobiłam z moją rodzinką u siostry, wolałam kreatywnie spędzić czas z moim prawie 4.5 letnim siostrzeńcem.
A oto efekt naszej wspólnej pracy.
Do powstania prosiaczka zainspirowała mnie
Mama w domu jej cudną butelkową świnkę skarbonkę możecie zobaczyć TU.
W Polsce dzieci robią świnki skarbonki z butelki po napojach w UK i Holandii z butelek po mleku. Wniosek jest tylko jeden - nieważne z czego ważne, żeby była dobra zabawa.
Wycinaliśmy, Przyklejaliśmy i przy tym świetnie się bawiliśmy :-)
Jak już pomalowaliśmy świnkę to nastał najgorszy czas dla Leosia. Czekanie aż wyschnie farba, by móc przykleić oczka, ogonek i dziurki od nosa.
Trwało to pół godziny , a próby zajęcia go czymś innym były nieskuteczne.
Siedział i patrzył w zegar i mówił:
- ciociu, a jedynka zmieniła się już na two
- ciociu, a już jest trzy i to wcale nie było tak długo
- ale Leoś ma być 30 nie trzy
Dotrwaliśmy do prawie suchej świnki dokleiliśmy brakujące części.
Dzieci w całym UK idą do szkoły jak mają 4 lata. Uczą się pisać,czytać i nikt nie uważa, żeby zabierano im dzieciństwo. Dla Leosia to świetna zabawa.
Boska świnka :-)! Wykorzystam pomysł z Lulu.
OdpowiedzUsuńSwinka rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńZdolniachy z Was :)
rewelacyjna ta świnia, super pomysł
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita!! Świetna świnka :)
OdpowiedzUsuńAle super!
OdpowiedzUsuńAle piękna skarbona!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wspólną zabawę :) Efekt naprawdę ciekawy!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę na moim blogu, no i powodzenia w szukaniu mieszkania!
Pozdrawiam,
Asia
Fantastyczna skarbonka nam wyszła! Czy mogę zamieścić fotkę z linkiem na FB?
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło :-)
UsuńŚwinka super!
OdpowiedzUsuńdziękuje wam dziewczyny. ciesze, że się wam podoba. Fajnie, że takie inspirację znajduję na blogach, które odwiedzam, a nie muszę szukać :-)
OdpowiedzUsuńhrum hrumm... zdolne z Was bestie:))
OdpowiedzUsuńpieknie wyszla:)
tym razem ja tylko pomagałam. ja już się nie mogę doczekać jak Kai będzie ze mną chciał malować :-)
UsuńTa butelka idealnie się na świnkę nadaje!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam.
UsuńJak tylko moja córeczka urośnie to robimy ją razem !
OdpowiedzUsuńŚwietna skarbonka. Należy od małego uczyć dziecka nie tylko pisania, ale i oszczędzania :)
OdpowiedzUsuńAle fajniutka 😃 super
OdpowiedzUsuńCudna świnka!!! Co do tego zabierania dziecinstwa, to mozesz wierzyc lub nie, ale bardzo duzo ludzi w UK uważa, że szkoła dla 4-latka to fatalny pomysł. Cudownie, że Leoś dobrze się w niej bawi!!!
OdpowiedzUsuńJa uważam, że wszystko zależy od szkoły i nauczycieli bo czasami to wielka porażka. Mi marzy się edukacja domowa, ale u nas w mieście kompletnie nie popularna.A z moim angielskim bez większej grupy rodziców nie ogarniam tego. Pozostaję mi znaleźć fajną szkołę, choć nie będzie łatwo.
UsuńJa uważam, że wszystko zależy od szkoły i nauczycieli bo czasami to wielka porażka. Mi marzy się edukacja domowa, ale u nas w mieście kompletnie nie popularna.A z moim angielskim bez większej grupy rodziców nie ogarniam tego. Pozostaję mi znaleźć fajną szkołę, choć nie będzie łatwo.
Usuńkrótko i na temat :) fajna świnka
OdpowiedzUsuńHahahah świnka pierwsza klasa i ile pieniążków pomieści :)
OdpowiedzUsuń