Bycie matką dwojga dzieci nie jest łatwe, ale paradoksem jest, że dla mnie łatwiejsze jest niż jednego, może to kwestia doświadczenia, a może szczęście posiadania drugiego spokojnego dziecka. Kai był super spokojny do roku, więc trochę czasu mi pozostało z Nerio ;-) Niestety często łamię moje mityczne już dziś zasady dotyczące oglądania telewizji lub filmików na you tube. Tak, przyznaję, mój syn siedzi i ślepy w te zdradzieckie pudło - jak ktoś jest bez winny, niech pierwszy odłączy mi internet.
Tak częściowo z poczucia wina, częściowo z potrzeby wyżycia się kreatywnego powstały stworki Angr Birds. Wyszydełkowałam tylko okrągłe korpusy. a resztę doszyłam z filcu. Piggies nie są identyczne, ale to nie jest ważne, mój syn świetnie się bawić, a ja mogę usiąść na chwile przy komputerze.
Kai domaga się procy, tym razem tato obiecał mu zrobić.
Joanna
Brak komentarzy
Prześlij komentarz