U nas coraz bardziej jesiennie. Były pierwsze próby z koralami z jarzębiny. mama trochę nawlekła, później syn próbował, ale szybko się znudził i było po czerwonych koralach. Zostały rozszarpane. Matka się nie nacieszyła.
Testuję programik do pisanie bloga na komórce i stwierdzam, że jest taki se. Na pewno się przyda na jakieś szkice na mojej długiej przerwie obiadowej.
Joanna
Ale Ty odwazna jestes, ze sie z Nim igla podzielilas :)
OdpowiedzUsuńto takie do zszywania szydełkowych robótek, nie są w ogóle ostre.
UsuńKochana co do czapki didzejki jestam bardzo za!!! Daj znać jak ci wyszła dla Kaja :))) A ja chętnie dogadam się z Tobą :*
OdpowiedzUsuńFajne zajęcie dla malucha :)
OdpowiedzUsuń