Kto powiedział, że kisiel trudno zrobić?
Niektórzy kupują gotowy kisiel w torebka, a w nim, nie wiadomo co. Tymczasem to najprostszy deser świata.
Do
przygotowania kisielu użyłam mrożonej mieszanki owocowej (porzeczka, maliny,
jeżyny). Należy pamiętać o rozmrażaniu ich w lodówce wtedy nie tracą tak smaku i
swoich wartości.
1/2 szklanki owoców.
1,5 szklanki zimnej wody.
Wrzuć owoce do sitka i za pomocą łyżki przetrzyj je.
W garnku zagotuj 1 szklankę wody. W pozostałej wodzie dokładnie rozprowadź mąkę ziemniaczaną (dodałam 2 łyżki).
Do gotującej wody dodaj przetarte owoce. Ciągle mieszając, dodawaj powoli wodę z mąką.
Całość mieszaj energicznie do czasu zagotowania i aż zgęstnieje.
Rozlej do pojemniczków.
Ja wybrałam silikonowe foremki do pieczenia.
Podawaj na zimno!
Smacznego!
Co to jest?
Jakie pyszne!
Można się pobawić.
No, daj jeszcze...
Jestem pełny.
Chcesz trochę Kotku?
Co tu jeszcze wypaskudzić?
Co?
Domyślam się, że po takim kisielku to od razu wycieczkę pod prysznic zaliczacie :) Ale widok takiego umorusanego malucha- bezcenny :)
OdpowiedzUsuńOstatnio po każdym jedzeniu :-)
UsuńNie wpadłam na to, że kisiel można na gęsto przygotować. Dzięki za pomysł
OdpowiedzUsuńhahaahahaha:) padłam:) Boskie zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńExtra, mój maluch tez będzie miał dziś taki kisiel, thx za inspiracje :*
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia! zaraz zagłębiam się w zawartość bloga,moja córka równo o miesiąc młodsza od Pani maluszka, a jeszcze kislu nie jadła! Musimy to nadrobić:)
OdpowiedzUsuńo miesiąc starsza moja córka, a nie młodsza:D
OdpowiedzUsuńDziękuje. Pozdrawiam.
Usuń