Dzisiejszy post orginalnie był opublikowany 18 lipca rok temu. Chciałam go odświeżyć i pokazać go wam jeszcze raz z paru powodów, bo go bardzo lubię, bo brakuję mi czasu. Zaczęłam właśnie nowy kurs w College, Media i fotografia, ale będzie się działo, ale o kursie może innym razem.
Dzisiejszy temat Kreatywnych Wakacji to "Przyroda". Temat bardzo ogólny, w którym można zarówno zawrzeć wszystkie zabawy na łonie natury, jak i ugryź temat ze strony bardziej edukacyjnej. Tym razem postanawiam pobawić się w panią profesor dla mojego dziecka i zrobić mu wykład na temat Kolory w Przyrodzie - hihihi o ile to możliwe gdy uczniem jest bardzo ruchliwy dwulatek.
Pomoc wykonałam sama, ale nie widzę problemu, żeby dziecko, które potrafi posługiwać się nożyczkami miało z tym problem.
Co nam będzie potrzebne:
- kolornk
- nożyczki
- dziurkacz, może być ozdobny
- kawałek sznurka
Jak wprowadziłam w temat mojego dwulatka, który niewiele mówi?
Robiłam praktycznie to co dzień, opisywałam przedmioty w naszym otoczeniu, np: podaj mi różowy balonik, gdzie jest Twoja zielona "ciuchcia" itp. Oczywiście ze starszakiem można porozmawiać o barwach ciepłych i zimnych, o podstawowych, kontrastach czy nasyceniu barw. Temat świetnie można dopasowywać do wieku dziecka.
W naszym wzorniku jest dużo więcej kolorów niż zna Kai, ale jest świetnym obserwatorem i potrafił znaleźć kolor podobny, nie był wstanie dopasować odcienia, ale dla starszaków będzie to świetne zadanie.
Zabawa szybko znudziła Kai-a, a wzornik wylądował w szufladzie. Na razie będzie go używać mama, a za parę tygodni znów wrócimy do zabawy.
Czego nauczyła taka zabawa mojego synka?
Przede wszystkim pokazałam mu kolejną formę spędzania czasu na dworze, że to nie tylko bieganie, skakanie, czy rysowanie kredą, ale również szukanie podobieństw, porównywanie rzeczy itp.
bardzo fajny pomysł na spędzenie czasu na dworze , naprawdę rewelacja :-)
OdpowiedzUsuńto musze sie chyba wybrac do B&Q po taki kolornik... ze niby remont w mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuńtakie mniejsze można sobie brać, ale z dużym nie próbowałam
UsuńFajny pomysł na zajęcia z przedszkolakami podczas spaceru! Tylko szkoda, że o te wzorniki trudno. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńzawsze można wyciąć z kolorowego papieru, choć taki gotowy niepowiem jest efekciarski :-)
UsuńŚwietny pomysł ze wzornikiem :)
OdpowiedzUsuńfajowo się rzuca tym łopianem :D a wzorniki super! na strychu mam, ale takie żaluzjowe
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń