Na weekend proponuję wam kochani coś słodkiego.
Deser, maliny w bitej śmietanie
Deser pyszny i bardzo prosty do wykonania. Potrzebujemy malin, śmietany kremówki i cukru wedle uznania.
Użyłam mrożonych malin, ponieważ łatwiej kupić dobrej jakości mrożone maliny niż świeże. Rozmnażanie malin zaczęłam już rano. Ważne jest, żeby owoce rozmnażać bardzo powoli, wtedy nie tracą walorów smakowych i odżywczych. Oczywiście nie ma to jak świeżę, ale myślę, że lepsze pierwszej klasy mrożone, niż świeże z supermarketu w marcu.
Kremówkę ubiłam i dodałam do niej cukier puder. Gotową bitą śmietanę do naczynia, następnie trochę malin, znowu bita śmietana, znowu maliny i deser gotowy.
Nikt z naszej trójki, z Kaiem na czele nie mógł się oprzeć i nawet kota kusił słodki zapach :-). Czasami trzeba sobie po grzeszyć słodkościami.
Miłego świątecznego weekendu !

Takie grzeszenie to ja rozumiem :)) I z chęcią bym na deserek się załapała, bo maliny wprost uwielbiam! Choć najbardziej prosto z krzaka hihi :D
OdpowiedzUsuńoch jak ja uwielbiam taki z krzaka
UsuńBita śmietana i maliny cudowne połączenie!!! Uwielbiam
OdpowiedzUsuńdokładnie :-*
Usuńcuudooo:)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana
Usuńśliiinka cieknieee... ;)
OdpowiedzUsuńJa odpowiadam na komentarz to też mi cieknie bo po deserze tylko fotka została
Usuńo jaaaaaa, pycha!
OdpowiedzUsuńBita śmietana aaaa. Mam w szufladzie fixa, zaraz zrobię sobie :D
OdpowiedzUsuń