Oto trzecia odsłona serii
...ups coś mi umknęło :-)
Placki powstały z dyni, która ostała nam się po halloween. To lubię w dyni, że po zatym, że jest pyszna, to można ją przechowywać bardzo długo (pod warunkiem, że nie jest uszkodzona). Ta czekała do grudnia.
Składniki
1 dynia
3 duże ziemniaki
1 łyżka oliwy z oliwek
około 3 łyżek mąki ziemniaczane lub zwykłej
1 jajko
przyprawy według uznania, ja dodaje - curry, mielony kminek, pieprz i sól
Przygotowanie
Dokładnie takie samo jak przy plackach ziemniaczanych :-)
Podaje z sosem koperkowo-czosnkowym na jogurcie sojowym.
Smacznego
Uwielbiam dynię !
OdpowiedzUsuńJa od niedawna :-)
UsuńSpróbujemy!
OdpowiedzUsuńSpróbujcie towarzyszko ! :-)
Usuńchyba glodna jestem... musimy zrobic!
OdpowiedzUsuńoj kochana trochę za późno na jedzenie ;-)
UsuńWyglada pysznie; dobrze sie ma z toba twoj bobas.
OdpowiedzUsuńNazawsze niestety mam czas. Też pracuje na fultime :-(
UsuńAle jak robię to całą sobą .
uwielbiam dynie muszę spróbować, chociaż mój Franio się pewnie "wypnie"
OdpowiedzUsuńMój też się za pierwszym razem wyppiął . Teraz daje radę , ale chyba mi bardziej smakuje .
UsuńZapraszam do siebie na Walentynkowe Candy :)
OdpowiedzUsuńhttp://pattartdesign.blogspot.com/2013/01/walentynkowe-canady.html
Postaram się dołączyć do zabawy
Usuńwyglądają smakowicie, musimy spróbować :D
OdpowiedzUsuń