Pierwszy dzień wyzwania u Uli.
MOJA SŁABOŚĆ
Nie wiem czy to słabość, zależy jak na to patrzymy. Morze mnie uspakaja, relaksuję, a tak przy okazji i jest kawa. To też moja słabość.
Zmagania innych możemy zobaczyć Tu
Joanna
Miłego poniedziałku!
ale pięknie to przedstawiłaś, najbardziej podobają mi się zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńCudowna interpretacja! Ja również uwielbiam morze i mam szczęście mieszkać niedaleko od niego. Az zachciało mi się tam pojechać. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wzięcie udziału w wyzwaniu!! :))
Pozdrawiam
dziękuję za super zabawę. Zmusza do myślenia
UsuńCześć Joanno, ja też uwielbiam morze, szum morza mnie uspakaja:)
OdpowiedzUsuńcoś mogicznego jest w morzu
UsuńAż Ci pozazdrościłam zdjęć na papierze... Kiedy wreszcie ja wywołam swoje :/ już zapomniałam jak to jest przeglądać takie zdjęcia...
OdpowiedzUsuńja aktualnie mam roczny poślizg. Ale zbieram się
UsuńŚliczne zdjęcie zrobiłaś, ogromnie przykuwa uwagę wśród całej reszty wyzwaniowych.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam morze, jestem do niego przywiązana i tęsknię. Zwykłam jeździć tam co roku, ale w tym się nie udało i czuję jakby jakaś część mojej duszy mnie stamtąd nawoływała. Chyba się wybiorę w jakąś sobotę tak na szybki wyjazd :)
Ciepłe pozdrowienia!
Daria
Dziękuje za komentarz. miód na serce, aż chce się dalej działać
UsuńPozdrawiam
Zdjęcia i kawa - to też moje ulubione słabości ;)))
OdpowiedzUsuńhmmmm, lubię morze, lubię spędzać tam czas. W Danii gdzie mieszkam nadmorskie miejscowości są takie piękne, a plaże wręcz dzikie... ale najbardziej na świecie lubię lasy, do moja wielka miłość! pozdrawiam =)
OdpowiedzUsuńDla mnie to mógłby być las przy morzu :-)
Usuń