Dzisiejszy temat wyzwania fotograficznego to
OWOC
U mnie się rodzi drzewo owocowe, a czy da radę ? - Nie wiem. Parę razy już próbowałam sadzić awokado, ale bez powodzenia. Pierwszy raz puścił korzeń i widać coś zielonego. Pestka pochodzi z awokado organik, z którego zrobiłam zupę. Przepis na nią znajdziecie TU Zapraszam do podziwiania prac innych TU na blogu http://www.senmai.pl
Jutro kolejne wyzwanie
Joanna
Awokado - no, no, no. Ja Ci się uda, daj znać, to ja również posadzę.
OdpowiedzUsuńOryginalna jesteś!!!
ja tez ciekawa jestem :)
OdpowiedzUsuńTrzymam więc kciuki, aby się udało :-)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za małe awokado :)
OdpowiedzUsuńno ciekawe?, też kiedyś chciałam sadzić, ale jakoś mi nie podrodze było ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w hodowli
OdpowiedzUsuńSuper, trzymam kciuki za roślinkę :) U rodziców w domu podczas świąt posadziliśmy ananasa :)
OdpowiedzUsuńCoś się pojawiło? Przyjoł się bo też miałam taką myśl
Usuńfenomenalnie to uchwyciłaś, nie mogę się doczekać aż wyrośnie, pochwal się na blogu!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że da radę!
OdpowiedzUsuńWow! Trzymam kciuki, żeby się udało! Daj znać!
OdpowiedzUsuńsuper! patrząc na miniaturkę u Uli skojarzyło mi się z lodami...głodnemu chleb na myśli? ;)
OdpowiedzUsuńO wow! Nie sądziłam, że w domowych warunkach można próbować wyhodować awokado :)
OdpowiedzUsuńMoże wyrośnie :D
OdpowiedzUsuńOooo powodzenia z awokado, a że zdjęcia mi nie przeszkadza nic a nic :) Fajna ta zabawa :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie zdaj relację z dalszego rozwoju roślinki :)
OdpowiedzUsuńRoślinką na pewno się jeszcze pochwalę. Na razie ma się dobrze.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe komentarze