Wzięłam się za świąteczne dekorację. Mam już za sobą kulę z zeszło rocznych kartek i kalendarz świąteczny. Przyszedł czas i na papierowe bombki. Bombki bezpieczne i nie toksyczne, chyba że mąka, albo odrobina kleju kostnego zaszkodzi. Taka bombka jak wpadnie w ręce naszego malca, to na pewno nie będziemy biec do niego z przerażeniem w oczach, ale spokojnie podejdziemy i zabierzemy, bez obawy, że zrobi sobie krzywdę.
Do zrobienia bombek potrzebujemy:
klej z mąki
małe baloniki
stare gazety i inne papiery
sznurek i tasiemkę
medium do akryli (posiadam nie toksyczne)
Przy przygotowaniach Kai miał radochę,
a przy robieniu mama miała radochę.
Moja mała Błyskawica.
A teraz mama się cieszy :-)
Na balony naklejamy skrawki papieru. Nie za dużo warstw. Zostawiamy na noc, żeby wyschło. Następnego dnia - wiązania od balonów obwiązałam sznurkiem posmarowanym klejem, żeby bardziej przypominało bombkę, użyłam również brokatu i sznurka do dekoracji. Na koniec utrwaliłam bombki medium do akryli, żeby się ładnie świeciły ;-)
Podoba się?
Gotowe.
wow..:)
OdpowiedzUsuńAleż Ty kreatywna :)
OdpowiedzUsuńJak to możliwe, że ja wcześniej nie odkryłam, że Ty masz dwa blogi :) :) ?
Bo zaczesto o tym nie wspominam. Po prostu jest sobie link z boku. A czasami cos napisze jakis komentarz z drugiego profilu. :-D
UsuńAle fajny pomysł! A błyskawica najlepsza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-* :-*
UsuńAleż kreatywnie :)))) Śliczne!
OdpowiedzUsuń:-))
Usuńświetny pomysł :) a bombki śliczne wyszły :)
OdpowiedzUsuńdziękuje. Inspirację znalazłam w necie, ale ja wykorzystawszy baloniki :-)
Usuńlink do programu http://pixlr.com/o-matic/ :D
OdpowiedzUsuńPewnie, że się podoba! CUDO!
OdpowiedzUsuńsuper pomysł i bardzo fajnie spędzony czas z dzieciakiem, a jaka zabawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iz