Dzień V
Chodzi za mną.
Zmagania innych można zobaczyć TU
IV i V dzień to zawsze w wyzwaniach u Uli najtrudniejszy. Powód zmęczenie tygodniem i mniej intensywnie myślę. Ale zabawa jest zabawą i jak Ci się nie chcę, to się zmuś - żart. Nie mogłabym sobie odpuścić takiej zabawy.
i na zdjęciu synek pewnie chce na rączki:P
OdpowiedzUsuńFajnie by było. to gest daj telefon :-)
Usuńhahhahaa:) Pięknie ujęte:D:D:D ależ się Kaiowi rysy zmieniły:) takie dorośleszje:D
OdpowiedzUsuńTaki chłopczyk się robi
Usuńhihi ale Cię śledzi:) dobrze ujęte na zdjęciu:)
OdpowiedzUsuńmama silesia (poprzednio z benkowo)
albo to co mam.
Usuńmiałam podobne ujęcie tematu ;)
OdpowiedzUsuńtakie uroki mamaowania ;-)
Usuń