Ciasto naleśnikowe przygotowujemy według własnego przepisu. Podstawa to mąka, mleko lub woda, jajko i przyprawy. Ja dodaje różne zioła np. oregano czy bazylie.
Farsz
Najczęściej używam szpinaku mrożonego drobno posiekanego. Najlepszy jest świerzy, ale więcej czasu trzeba spędzić przy przygotowaniu.
Szpinak mrożony wrzucam od razu do gara z odrobiną margaryny i duszę pod przykryciem, aż się rozmrozi. Doprawiam dużo ilością pieprzu, trochę soli, a na koniec zalewam mleczkiem kokosowym. Szpinak z mleczkiem kokosowym to kolejny mój eksperyment. Udany :-). Miałam otwartą puszkę, a że nieznoszę marnowania jedzenia dolewałam do wszystkiego włącznie z poranną kawą.
Lubię Rollsy ze szpinakiem z Pizza Hut, ciekawe czy takie naleśniki by mi smakowały.
OdpowiedzUsuńjak lubisz swoje naleśniki i robisz szpinak to pewnie tak
UsuńNaleśników ze szpinakiem jeszcze nie jadłam i kusi mnie spróbowanie. Tylko chyba dodam mozarellę/fetę :)
OdpowiedzUsuńMyśle, że to dobre połączenie
UsuńJa się zastanawiam nad dzisiejszym obiadem właśnie. Szpinak mam:) Tylko cholera...jajek nie mam do naleśników:/ muszę coś wymyślić, bo teraz to już nie bardzo mam czas na wychodzenie z domu:/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że obiad się udał
UsuńUwielbiam naleśniki i szpinak !
OdpowiedzUsuńja też, choć dopiero od niedawna.
Usuńuwielbiam! muszę zrobić, tylko ja dodaję jeszcze fetę :) W wersji wypasionej dodatkowo suszone pomidorki mniiamaaaam :)
OdpowiedzUsuńmmmmmm z suszonymi pomidorkami musi być genialne.
Usuńmniam, mniam uwielbiam naleśniki ze szpinakiem, ale nigdy nie próbowałam z mleczkiem kokosowym.
OdpowiedzUsuńmają przez to taki maślany posmak. A ze masła i śmietany raczej nie używamy to to idealna alternatywa.
Usuńwyglądają rewelacyjnie! muszę takie machnąć w przyszłym tygodniu!
OdpowiedzUsuńkocham, kocham, kocham...tydzień temu też zrobiłam :P
OdpowiedzUsuńmnniam tylko tyle dodam :-)
UsuńJa robię z fetą lub z serem pleśniowym i z odrobiną czosnku.
OdpowiedzUsuńTak, naleśniki ze szpinakiem są boskie!
też muszą być pyszne.
UsuńJa zwykle robie na slodko. Szpinak uwielbiam, ale nigdy bym nie pomyslala o takim polaczeni. Szok. Swetny blog prowadzisz pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam, reszta - chyba nie przejdzie, choc sprobuje ;) a noz widelec ;-P
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy :) http://misiowamama.blogspot.com/2013/02/its-only-picture-tag.html
OdpowiedzUsuń