Wczoraj Mały zaskoczył nas w próbach układania klockowych puzzli. Wprawdzie nie udało mu się ich ułożyć, ale sam fakt, że załapał o co chodzi, a może to był zbieg okoliczności. Zwał jak chciał, a my byliśmy dumni z naszej Rybki. Ja niestety byłam w pracy, ale obejrzałam filmik.
Dziś postanowiłam dać małemu kredkę i kartkę. Pokazałam o co chodzi i sami oceńcie. Kai ma 9 miesięcy. Wcześniej nie dawałam mu kredek. Może to normalne, ale pewnie każda mama tak ma.
Paluszki owsiane - pyszne śniadanie.
Tym razem do przepisu, który podałam w poście o w/w tytule zamiast owoców proponuje słonecznik i rodzynki. Naprawdę pyszne. Kai tym razem nie miał ochoty, ale rodzice sobie z tym poradzili. Na to masło orzechowe - pyszności.
Joanna
Artysta Ci rośnie:D
OdpowiedzUsuńMoże :-)
Usuńno super:) my jestesmy na etapie szukania odpowiednich kredek:)
OdpowiedzUsuńMam jedne bardzo fajne moim zdaniem dla dzieci. Polska firma. Tylko muszę je znaleść to dołocze foto do posta.
Usuńkoniecznie:)
UsuńŁał! Kai chyba malarz! :)
OdpowiedzUsuń:-D
UsuńJa myślę, że Kai zdolności ma po mamusi i już mu się objawiają :))
OdpowiedzUsuńTatuś zdolniejszy. Tylko nie chcę się ujawnić. Pewnego dnia go zdemaskuje ;-)
Usuńzdolniacha, a jaka minka skupiona:)
UsuńDo Mayi na lekcję muszę go posłać ;-)
UsuńNo maly artysta jak nic... a te skupienie :)
OdpowiedzUsuńsuper!
Ten wzrok jakby to robił nie pierwszy rac :-)
Usuń